Obecnie wszystkie duże przedsiębiorstwa można, ze względu na ich stosunek do nowej ustawy o efektywności energetycznej z dnia 20 maja 2016 r., można podzielić na poniższe grupy:
1. przedsiębiorstwa, które zleciły wykonanie audytu energetycznego i posiadają już, bądź w najbliższym czasie będą posiadały raport z tego audytu,
2. przedsiębiorstwa, które posiadają system zarządzania energią zgodnie z normą PN-EN ISO 50001.
3. przedsiębiorstwa, które świadomie wstrzymały się ze zleceniem wykonania audytu energetycznego do momentu wejścia w życie ustawy EE,
4. przedsiębiorstwa, które planują wprowadzenie systemu zarządzania energią zgodnie z normą PN-EN ISO 50001,
5. przedsiębiorstwa, które mają wprowadzony system zarządzania środowiskiem lub jakością i "myślą" o wykonaniu audytu energetycznego w ramach tych systemów,
6. przedsiębiorstwa, które żyją w błogiej nieświadomości przebiegu burzliwego procesu legislacji.
2. przedsiębiorstwa, które posiadają system zarządzania energią zgodnie z normą PN-EN ISO 50001.
3. przedsiębiorstwa, które świadomie wstrzymały się ze zleceniem wykonania audytu energetycznego do momentu wejścia w życie ustawy EE,
4. przedsiębiorstwa, które planują wprowadzenie systemu zarządzania energią zgodnie z normą PN-EN ISO 50001,
5. przedsiębiorstwa, które mają wprowadzony system zarządzania środowiskiem lub jakością i "myślą" o wykonaniu audytu energetycznego w ramach tych systemów,
6. przedsiębiorstwa, które żyją w błogiej nieświadomości przebiegu burzliwego procesu legislacji.
Do pierwszej kategorii należą głównie firmy mające centrale w krajach unijnych, w których w lokalnych systemach prawnych zaimplementowano już dyrektywę 2012/27/UE. Nieliczni przedstawiciele pierwszej i drugiej grupy mogą spać spokojnie. Najczęściej niewielkim nakładem pracy będą mogli dostosować swoje audyty do ustawowych wymogów. Pozostali, którzy zbagatelizowali zapowiadaną konieczność wykonania audytów energetycznych, powinni we własnym interesie jak najszybciej zmienić swoje podejście do omawianego tematu. Z czym mogą się spotkać w najbliższej przyszłości?
Ile audytów energetycznych trzeba będzie przeprowadzić aby spełnić planowane przez ustawodawcę wymogi?
Oprócz przedsiębiorstw ujętych w projekcie nowelizacji ustawy zainteresowanie audytami wyrazili również:
- przedsiębiorcy nie spełniający warunku wielkości zatrudnienia lub obrotu, wynikającego z ustawy, przynależący jednocześnie do dużych grup kapitałowych, których zarządy narzucają im konieczność wykonania audytu - powodem jest unijna interpretacja wielkości firmy lub polityka wewnętrzna korporacji,
- podmioty, które na wszelki wypadek, przy nie spełnieniu kryteriów co do wielkości przedsiębiorstwa, w obawie przed ewentualnymi wysokimi karami, chcą mieć dokument "dla URE",
- podmioty zlecające bądź planujące zlecenie audytu energetycznego jako środka na obniżenie kosztów działalności lub pozyskania środków z programów pomocowych.
Liczba wszystkich audytowanych obiektów znajdujących się w wyżej wymienionych grupach to ok. 3000. Wszystko wskazuje na to, że w przeciągu ok 1,5 roku (ostateczny termin na przesłanie raportu do URE to 30-09-2017 r.) na przełomie lat 2016/2017 podmioty te będą zobowiązane do przeprowadzenia audytów energetycznych. W tym czasie ok. 150 osób mających praktyczne umiejętności w zakresie audytingu energetycznego przedsiębiorstw, będzie musiała wykonać gigantyczną pracę. W dużej części audytowane podmioty to przedsiębiorstwa wielozakładowe w różnych lokalizacjach. Można więc szacować, że do "wyprodukowania" będzie ok 4000 audytów, w tym tylko kilkaset(?) aktualizacji wcześniejszych raportów ! Lepiej więc nie czekać na ostatnią chwilę.
Jeśli interesuje Cię ten temat zadzwoń na numer: 602231141